Choć może się wydawać, że żaluzje pionowe znane też jako verticale to rozwiązania, których nikomu nie trzeba przedstawiać, te nadal budzą pewne kontrowersje. Często są postrzegane jako rozwiązania, które sprawdzają się przede wszystkim w przestrzeniach komercyjnych. Nie brakuje osób, które początkowo rozważają ich zakup, z czasem jednak rezygnują z niego właśnie dlatego, że verticale są tak często i tak ściśle łączone z przestrzenią biurową. Czas więc przyjrzeć się im bliżej.
Co robią verticale w biurach?
Przekonanie, że verticale są stworzone z myślą o przestrzeniach komercyjnych, nie wzięło się z niczego. Rzeczywiście, ich budowa sprawia, że w biurze naprawdę trudno jest o lepsze rozwiązanie. Żaluzje pionowe doskonale prezentują się właśnie w większych pomieszczeniach, w których mogą przedstawić wszystkie swoje atuty. Radzą sobie także, gdy chcemy zasłonić duże przeszklenia. Przeważnie wykonuje się je na wymiar, co pozwala na ich dostosowanie do wielkości okien w pomieszczeniu i sprawia, że wyglądają naturalnie. Wprowadzając verticale nie trzeba w szczególny sposób ingerować w jego układ, a mimo to rolety sprawiają wrażenie jego integralnej części.
Budowa żaluzji pionowych
Choć można mówić o pewnych różnicach w budowie verticali, jednym z ich znakiem rozpoznawczym jest rynna. Przeważnie jest ona biała lub srebrna, wydaje się przy tym niezbędnym rozwiązaniem, bo to właśnie w jej wnętrzu znajduje się miejsce dla podłużnych lameli. Verticale są przeważnie sterowane z wykorzystaniem systemu sznurkowo-koralikowego, bardziej zaawansowanymi technologicznie rozwiązaniami można jednak sterować również automatycznie. Początkowo montowano je przede wszystkim do ścian korzystając w tym celu ze specjalnych, przykręcanych uchwytów. Dziś verticale można jednak montować również do wnęki okiennej, a nawet do sufitu – w zależności od tego, jakie rozwiązanie sam zlecający uzna za najbardziej praktyczne. Co ciekawe, choć nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby skorzystać ze wsparcia profesjonalnej ekipy, montaż jest na tyle nieskomplikowany, że możemy poradzić sobie z nim samodzielnie.
Sercem verticali są, oczywiście, pionowe lamele. Dziś ich wybór jest niemal nieograniczony. Tylko od nas zależy to, w jakiej gamie kolorystycznej będą utrzymane. Sami możemy zdecydować również o tym, w jakim stopniu będą przepuszczać światło. Ponieważ verticale wprowadza się przede wszystkim do biur, lamele charakteryzuje wysoki poziom bezpieczeństwa. Normą jest choćby stosowanie jedynie tych materiałów, które posiadają wysoko ceniony atest niepalności. Jednocześnie pasy nie są ciężkie. Ich lekkość ma korzystny wpływ na sposób postrzegania pomieszczenia jako całości. Przyczynia się jednak również do tego, że utrzymanie lameli w czystości nie jest skomplikowane. Przeważnie wystarczy miotełka do kurzu albo sucha szmatka, aby pozbyć się z nich każdego nieestetycznie wyglądającego nalotu.
Regulacja lameli pozwala nie tylko na ich rozsuwanie i przysuwanie do siebie. Daje nam również możliwość decydowania o tym, ile światła dostanie się do pomieszczenia. Co więcej, możemy nie tylko je zaciemnić, ale również zmienić kierunek padania światła. W szczególny sposób docenią to osoby pracujące przed monitorem komputera, które nie lubią intensywnych promieni słonecznych.
Nie tylko biuro – gdzie jeszcze sprawdzą się verticale?
Jak już wspomniano, dziś odchodzi się od postrzegania verticali jako rozwiązań typowo biurowych. Zwraca się uwagę na to, że można na nie liczyć także w wielu innych pomieszczeniach. W wielu nowoczesnych domach pojawiają się przecież duże przeszklenia. Wyglądają fantastycznie, na dłuższą metę potrafią być jednak dość niewygodne. Verticale zapewniają ich optymalną osłonę. Jednocześnie, jako żaluzje, które można całkowicie odsłonić, pozwalają cieszyć się widokiem samych przeszkleń zawsze, gdy tylko mamy na to ochotę. Ich klasyczny, elegancki wygląd przyczynia się również do tego, że mogą być wprowadzone zarówno do salonu, jak i do gabinetu. W obu typach pomieszczeń wyglądają naturalnie. Jednocześnie podkreślają, że mamy do czynienia z przestrzeniami prestiżowymi.